Agencja Reutera zawiesiła w obowiązkach pracownika, który został oskarżony w USA o współpracę z grupą Anonymous. Hakerzy mieli wykorzystać uzyskane od niego dane, by włamać się na stronę internetową dziennika "Los Angeles Times", należącego do amerykańskiej grupy medialnej Tribune Company.

26-letni Matthew Keys był zatrudniony w Reuterze na stanowisku zastępcy redaktora ds. mediów społecznościowych. Sąd w Sacramento oskarżył go o udostępnienie hakerowi z grupy Anonymous swoich danych. Ten miał wykorzystać jego login i hasło do włamania się na stronę internetową "Los Angeles Times".

Po zakończeniu pracy dla należącej do Tribune Company telewizji KTXL FOX 40 w październiku 2010 roku Keys miał na forum internetowym przedstawiać się jako były pracownik spółki, a następnie przekazać internaucie podającemu się za hakera dane logowania do firmowego serwera. Najprawdopodobniej ten właśnie haker ingerował w internetową stronę gazety.

Rzecznik Reutera poinformował w oświadczeniu, że "wszelkie przypadki pogwałcenie prawa lub niezastosowania się do wewnętrznego regulaminu agencji mogą skutkować zwolnieniem dyscyplinarnym". Zaznaczył, że według aktu oskarżenia włamanie na stronę kalifornijskiej gazety nastąpiło zanim Keys zaczął pracować dla Reutera.

Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty, w tym przekazania informacji mającej uszkodzić chroniony komputer oraz udziału w zawiązanym w tym celu spisku. Grozi mu do 10 lat więzienia i trzy lata ograniczenia wolności oraz grzywna łącznej wysokości 750 tys. dolarów. Pierwsza rozprawa przewidziana jest na 14 kwietnia.

(MRod)