Wszystkie samoloty pasażerskie pozostaną 14 października na ziemi - z lotniska w Brukseli nie wystartuje wtedy żaden rejs. To efekt ogólnokrajowego strajku związków zawodowych, do którego dołączyła większość personelu ochrony portu lotniczego Brussels Airport.

14 października (wtorek) będzie w Belgii kolejnym dniem ogólnokrajowego strajku. Jak przekazały władze lotniska w Brukseli, tego dnia nie zostaną obsłużone żadne odloty samolotów pasażerskich.

Do protestu przyłączy się znaczna część personelu firmy ochroniarskiej G4S, odpowiedzialnej za bezpieczeństwo na terenie portu lotniczego. "Niestety, spodziewamy się dużego wpływu na działalność lotniska" - poinformowały władze lotniska.

Przyloty też mogą zostać zakłócone

Oprócz całkowitego odwołania odlotów, zakłócenia mogą dotyczyć także przylotów. Na razie nie wiadomo jednak, jaka będzie ich skala.

Linie lotnicze mają samodzielnie informować pasażerów o anulowanych lotach i alternatywnych możliwościach podróży.

Władze brukselskiego portu lotniczego zaapelowały, by 14 października nie udawać się na lotnisko.

Największe lotnisko w Belgii

Port lotniczy w Brukseli, położony w Zaventem, miejscowości znajdującej się 12 km na północny wschód od belgijskiej stolicy, to największe lotnisko w Belgii.

Brukselskie lotnisko w 2019 r. obsłużyło ponad 26 mln pasażerów, co czyni go 26. najbardziej ruchliwym portem lotniczym w Europie.

Jest siedzibą około 260 firm, zatrudniających łącznie 20 tys. osób. To także główna baza linii lotniczych Brussels Airlines i TUI fly Belgium.