Co najmniej 13 ludzi zginęło w północnym Meksyku w efekcie starć między bojówkami rywalizujących ze sobą karteli narkotykowych - poinformowały meksykańskie władze. Wśród ofiar, które zmarły w dwóch stanach, jest m.in. dziecko.

W mieście Guadelupe y Calvo doszło do starcia dwóch grup uzbrojonych mężczyzn. Jego skutkiem była śmierć 6 osób, w tym dziecka. Kolejne siedem osób zginęło w stanie Coahuila, gdy członkowie jednego z gangów wdali się w w walki z wojskiem.

W Meksyku codziennie dochodzi do walk między kartelami narkotykowymi o kontrolę kanałów przerzutu narkotyków z Ameryki Południowej do USA. Od roku 2006 wojny między gangami i starcia z wojskiem i policją pochłonęły już około 60 tys. ofiar śmiertelnych. Ustępujący prezydent Felipe Calderon zadeklarował wtedy rozpoczęcie walki z podziemiem narkotykowym.