Fikcyjne szkolenia i ustawianie przetargów - tego dotyczą korupcyjne zarzuty, które usłyszał wysoki rangą oficer Dowództwa Sił Powietrznych. Zbigniew S. został zatrzymany już w marcu, ale do tej pory nie było wiadomo, za co konkretnie ma odpowiedzieć.

Pułkownik Zbigniew S. miał organizować szkolenia, które nie dochodziły do skutku, a brał za to pieniądze. Ustawiał też przetargi - żądał łapówek za podejmowanie decyzji. Według śledczych, otrzymywał nie tylko gotówkę, ale także sprzęt elektroniczny oraz AGD. 

Wyliczono, że Zbigniew S. wzbogacił się na korupcyjnym procederze o co najmniej 150 tysięcy złotych. Poza nim zarzuty w tej sprawie usłyszały jeszcze trzy osoby, które dawały łapówki. To ludzie powiązani z jedną z firm świadczącą usługi dla instytucji i przedsiębiorstw.

Pułkownik S. nie został aresztowany i odpowiada z wolnej stopy. Musiał jednak zapłacić kilkudziesięciotysięczne poręczenie majątkowe. Nie może też opuszczać kraju.