W zastraszającym tempie przybywa wody w zbiorniku powodziowym w Międzygórzu w Kotlinie Kłodzkiej. Do wylania zbiornika brakuje dwóch metrów. Profilaktycznie ewakuowano z okolicznych miejscowości pół tysiąca osób.

Niestety zagrożenie jest bardzo realne i profilaktyczną ewakuację zarządziła burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej Renata Surma. Ciągle pada i wody cały czas przybywa. Specyfika naszego terenu jest taka, że nawet jak przestanie padać, to później i tak wszystko jeszcze spływa z gór. O północy poziom wody wynosił 10 metrów, a dzisiaj jest już prawie 25 metrów - tłumaczy.

Do tej pory swoje domy w Wilkanowie i Międzygórzu opuściło około 100 osób, większość wyjechała do rodzin. Dla mieszkańców przygotowano także trzy szkoły, w których mogą się schronić, ale jak usłyszał nasz reporter, z tej pomocy skorzystało zaledwie kilka osób. Pozostali czekają w domach na rozwój wydarzeń.

Przed ulewami w zbiorniku był niespełna metr wody, teraz jej poziom wynosi blisko 25 metrów i do przelania tamy brakuje zaledwie 190 cm. W ciągłej gotowości na miejscu jest wojsko i straż graniczna. Niestety w Kotlinie Kłodzkiej cały czas pada deszcz.