W nocy zawalił się dach dyskoteki w Kościanie w Wielkopolsce. Nikomu nic się nie stało. Drewniana konstrukcja osiadła na nieużytkowanym poddaszu. Klienci lokalu, o tym co się stało, dowiedzieli się od wezwanych na miejsce strażaków.

Tuż po północy strażacy otrzymali zgłoszenie o zawalonym dachu w budynku klubu tanecznego przy ul. Surzyńskiego w Kościanie.

Po przyjeździe na miejsce okazało się, że trzy czwarte konstrukcji drewnianego dachu zawaliło się na nieużytkowane poddasze. Ewakuowano 82 osoby - mówi oficer prasowy PSP w Kościanie  Bartosz Napierała. Nikomu nic się nie stało.

Strażaków wezwała osoba mieszkająca w sąsiedztwie klubu. Uczestnicy imprezy nawet tego nie słyszeli, bawili się dalej. Dopiero gdy przyjechała straż pożarna dowiedzieli się, że coś się stało - dodał.

Strażacy zabezpieczyli budynek, odcięli w nim media i zakazali właścicielowi dalszej eksploatacji obiektu. Przyczyny zawalenia się konstrukcji dachu będą wyjaśniać inspektorzy budowlani.