Rozpylenie gazu pieprzowego było przyczyną wczorajszych zasłabnięć uczniów w gimnazjum nr 2 w pomorskim Bytowie. Sprawczynią - jak dowiedział się reporter RMF FM Kuba Kaługa - okazała się 15-letnia uczennica: policja zabezpieczyła u niej gaz, teraz zajmie się nią sąd rodzinny. Przypomnijmy: wczoraj ewakuowano całą bytowską placówkę - 260 uczniów i pracowników. 31 dzieci trafiło do szpitali.
Jak informował nasz dziennikarz, straż pożarna zjawiła się w szkole po zawiadomieniu o czwórce dzieci, które uskarżały się na osłabienie, wymioty, bóle głowy i brzucha czy drgawki
Strażacy wezwali pogotowie i przekazali dzieci pod jego opiekę. Gdy wydawało się, że sytuacja jest opanowana, kolejne dzieci zaczęły uskarżać się na podobne dolegliwości - relacjonował rzecznik prasowy straży pożarnej w Bytowie Stefan Pituch.
Do szpitali m.in. w Bytowie, Miastku, Kościerzynie i Słupsku trafiło 31 dzieci. Jak usłyszał w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego Kuba Kaługa, dzieci miały typowe objawy związane z omdleniami.
Sygnał ws. wydarzeń w bytowskiej szkole dostaliśmy wczoraj na Gorącą Linię RMF FM:
(e)