Za czynną napaść na policjanta, uszkodzenie samochodu i zniszczenie wyposażenia lekarskiej przychodni odpowie 39-letni mężczyzna, który we wtorek oddał strzały z policyjnej broni. Do zdarzenia doszło w poznańskiej dzielnicy Jeżyce. Decyzją sądu mężczyzna został też tymczasowo aresztowany.

Za czynną napaść na policjanta, uszkodzenie samochodu i zniszczenie wyposażenia lekarskiej przychodni odpowie 39-letni mężczyzna, który we wtorek oddał strzały z policyjnej broni. Do zdarzenia doszło w poznańskiej dzielnicy Jeżyce. Decyzją sądu mężczyzna został też tymczasowo aresztowany.
Zarzuty i areszt dla mężczyzny, który w Poznaniu strzelał z policyjnej broni /Piotr Bułakowski /RMF FM

Do zdarzenia doszło w poznańskiej dzielnicy Jezyce. Mężczyzna wybijał szyby w zaparkowanych na ulicy samochodach. Kiedy policja podjęła interwencję doszło do strzelaniny.

Podczas interwencji mężczyzna chciał uciec przeskakując przez bramę na jednym z podwórek. W momencie, kiedy policjanci próbowali go zatrzymać, mężczyzna skoczył na nich, w wyniku czego wszyscy upadli na ziemię. Wtedy też doszło do szarpaniny i podczas próby obezwładnienia mężczyzny zostało uszkodzone zabezpieczenie kabury z pistoletem, który wysunął się i znalazł się w ręce tego mężczyzny - relacjonował mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. Zanim policjant zdążył odebrać broń, mężczyzna nacisnął na spust i oddał strzały w kierunku ziemi - dodał.

Zatrzymany we wtorek i aresztowany dziś mężczyzna to 39-letni instruktor personalny. Podczas przeszukania policja zabezpieczyła u niego około ćwierć tysiąca różnego rodzaju ampułek i fiolek najprawdopodobniej ze środkami anabolicznymi. Sam aresztowany był pod wpływem silnych środków psychotropowych.

39-latek odpowie za czynną napaść na policjanta, uszkodzenie samochodu i zniszczenie wyposażenia lekarskiej przychodni. W sumie grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności. 


(ł)