Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 36-latek, który wczoraj w Kadłubie koło Strzelec Opolskich wtargnął do jednego z domów i pobił 10-miesięcznego chłopca. Dziecko w poważnym stanie trafiło do szpitala.

36-latek przyznał się do napaści na dziecko, ale twierdzi, że nie zamierzał go zabić. 

Mężczyzna tuż po zatrzymaniu miał objawy psychozy, trafił do szpitala psychiatrycznego. Dopiero dziś lekarz zgodził się na jego przesłuchanie. 

Stan chłopca na szczęście się poprawił. Wczoraj maluch był podłączony do respiratora, dziś już oddychał samodzielnie. Ma obrażenia m.in. brzucha i klatki piersiowej. 

36-latek nie znał chłopca, a dom, do którego wtargnął wybrał przypadkowo. O motywach jego działania prokuratura na razie nie informuje.

(m)