Mężczyzna podejrzany o zamordowanie 37-latki w Jabłonnie niedaleko Legionowa na Mazowszu usłyszał prokuratorskie zarzuty. W piątek wieczorem obok zwłok kobiety znaleziono jej 2-miesięcznego synka. Na szczęście, dziecku nic się nie stało.

Zatrzymany mężczyzna usłyszał zabójstwa kobiety oraz narażenia dziecka na utratę życia lub zdrowia. Może grozić mu nawet 25 lat więzienia.

Sprawca, Ariel C. został zatrzymany w nocy z soboty na niedzielę. Najprawdopodobniej był konkubentem zamordowanej 37-latki. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Jeszcze dziś do sądu trafi wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

Wcześniej zatrzymano jeszcze dwóch mężczyzn, ale ostatecznie wykluczono ich udział w zabójstwie, w sprawie mają status świadków.

Ciało zamordowanej kobiety znalazła w piątkowy wieczór jej siostra. Nie miała z 37-latką kontaktu, a ponieważ drzwi do mieszkania były zamknięte, do środka dostała się przez uchylone okno.

Na miejscu zastała leżące na łóżku, przykryte kocem zwłoki siostry. Wokół były ślady krwi.

Obok leżał synek ofiary. Chłopiec nie miał żadnych obrażeń.

Wezwana na miejsce policja ustaliła, że 37-latka była duszona, miała również ranę ciętą gardła.

Opracowanie: