Wypadek polskiego autokaru w Austrii, niedaleko granicy ze Słowacją. 11 osób trafiło do szpitala. Na obserwacji zostało dwoje pasażerów.

Jedna z osób, która jest w szpitalu, ma najprawdopodobniej złamaną rękę, druga przechodzi badania w związku z podejrzeniem urazu głowy. Życiu obojga nic nie zagraża. Pozostali pasażerowie opuścili już szpital.

Autokarem firmy Jordan, relacji Rzeszów-Wiedeń, jechało 11 osób. Pojazd tuż za granicą słowacko-austriacką wpadł do rowu. Wiadomo, że pojazd po zjeździe z autostrady przewrócił się na bok, jednak nie jechał szybko. Przewoźnik poinformował, że brane pod uwagę są dwie możliwe przyczyny wypadku - trudne warunki na drodze albo zaśnięcie kierowcy.

Pasażerowie będą podróżować teraz dwoma wysłanymi już busami zastępczymi.

Więcej zdjęć na stronie burgenland.orf.at.

(abs)