12-letni skoczek narciarski Szymon, który w lutym podczas zawodów na Maleńkiej Krokwi upadł i doznał poważnych obrażeń mózgu, opuścił szpital. Chłopiec zaczął rehabilitację w podkrakowskim Radziszowie.

Młody zawodnik LKS Klimczok Bystra 25 lutego w Zakopanem na Maleńkiej Krokwi upadł i doznał poważnych obrażeń mózgu. Trafił do szpitala w Zakopanem. Tam zdecydowano o transporcie chłopca do szpitala specjalistycznego w Krakowie-Prokocimiu, gdzie przeszedł operację ratującą życie.

Teraz rozpoczął leczenie w Małopolskim Centrum rehabilitacji Dzieci "Solidarność" w podkrakowskim Radziszowie. Dyrektorka zakopiańskiej szkoły sportowej, która prowadzi zbiórkę pieniędzy na rehabilitację chłopca powiedziała, że będzie ona bardzo kosztowna i może sięgnąć nawet 400 tysięcy złotych.

Zakopiańska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wypadku. Przesłuchano już organizatorów zawodów oraz powołano biegłych.

Maleńka Krokiew w Zakopanem to obiekt przeznaczony dla młodych skoczków o punkcie konstrukcyjnym K-35.

(mal)