W Bydgoszczy zatrzymano mężczyznę, który – według prokuratury – był członkiem grupy przestępczej wyłudzającej VAT i piorącej brudne pieniądze. Gdańska prokuratura zarzuciła mu udział w wyłudzeniu 22 mln zł VAT i "wypraniu" ponad 67 mln zł. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy bydgoskiego oddziału CBŚP na polecenie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

Maciej Załęski z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku informuje, że zatrzymanemu w Bydgoszczy mężczyźnie postawiono zarzuty "wystawienia ponad tysiąca pustych faktur, które posłużyły do uszczuplenia należności podatkowych w wysokości sięgającej 22,2 mln zł, werbowania osób zajmujących się pozorowaniem działalności gospodarczej oraz prania pieniędzy w łącznej wysokości ponad 67 milionów złotych". Grozi mu do 10 lat więzienia. 

Mężczyzna został zatrzymany w niedzielę. Po przewiezieniu go do Gdańska i postawieniu zarzutów, prokuratura wystąpiła do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd, potwierdzając zasadność zarzutów, nie podzielił jednak stanowiska prokuratury w zakresie konieczności tymczasowego aresztowania podejrzanego - tłumaczy Maciej Załęski dodając, że prokuratura złoży zażalenia na decyzję sądu.

Wyłudzenia na biopaliwa

Według śledczych, podejrzany mężczyzna był członkiem grupy przestępczej zajmującej się wyłudzeniami podatku VAT w fikcyjnym obrocie komponentami do produkcji biopaliw. Grupa miała działać między 2015 a 2016 rokiem i w tym czasie wystawiać faktury podmiotom gospodarczym z terenu całego kraju. Zarówno firmom rzeczywiście prowadzącym działalność, jak i tym założonym przez tzw. słupy. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od 2016 r., a wszczęte zostało na podstawie zawiadomienia Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, w którym "wskazano transakcje mogące mieć związek z działaniami przestępczymi". 

Zatrzymany w niedzielę mężczyzna jest szóstą osobą podejrzaną w sprawie. Pozostałe osoby, w tym cztery pełniące role "słupów", były zatrzymywane sukcesywnie w ostatnich dwóch latach - podkreślają śledczy. 

(ug)