Jadący na sygnale wóz bojowy straży pożarnej zderzył się w Sosnowcu ze sportowym nissanem i przewrócił na niego. Kierowca samochodu i pięciu strażaków trafili do szpitala. Według wstępnych ocen życie żadnego z nich nie jest zagrożone

Jak poinformował młodszy brygadier Patryk Fudała z sosnowieckiej straży pożarnej, do wypadku doszło przed południem w sosnowieckiej dzielnicy Zagórze. Strażacka scania przejeżdżająca na sygnale przez skrzyżowanie ul. Braci Mieroszewskich i Alei ks. Blachnickiego zderzyła się ze sportowym nissanem. Samochód strażaków po zderzeniu przewrócił się na bok, przygniatając nissana. Kierowca tego samochodu oraz pięciu strażaków trafili do szpitala.

Według ostatnich informacji nasi ludzie mają obicia i otarcia, trwają dokładniejsze badania. Nie jest zagrożone, według wstępnych ocen, życie wyciągniętego z samochodu kierowcy - relacjonował strażak. Jak zaznaczył młodszy aspirant Tomasz Czerniak z sosnowieckiej policji, kierowca nissana najprawdopodobniej "ucierpiał dość poważnie".

Przyczyna zderzenia będzie wyjaśniana. Z pierwszych relacji wynika, że wóz strażacki jadąc na sygnale w rejonie skrzyżowania stracił panowanie; gdy wyjechał mu przed maskę nissan, gwałtownie skręcił i przewrócił się na tego nissana - przekazał Czerniak.

Ciężki uterenowiony samochód gaśniczy na podwoziu scanii jechał do zdarzenia na terenie Sosnowca. Po wypadku do wezwania został zadysponowany inny samochód. Rozbita strażacka scania miała dwa lata, możliwość jej naprawy będą oceniać rzeczoznawcy.