Amerykanie pozytywnie odpowiedzieli na możliwość finansowania przez nich udziału polskich żołnierzy w siłach stabilizacyjnych w Iraku. Na razie jest to odpowiedź wstępna. Wszystko rozstrzygnie się podczas jutrzejszej konferencji w Londynie.

Amerykanie najprawdopodobniej poproszą Polskę o całą brygadę wojsk, czyli o około 3 tys. osób. (Obecnie w Iraku stacjonuje 183 polskich żołnierzy i oficerów). Będą to oddziały zmechanizowane wyposażone w lekki sprzęt. Jednak wszystkie kwestie związane z organizacją sił stabilizacyjnych mają być tematem rozpoczynającej się jutro konferencji w Londynie.

Dzisiaj jest więcej pytań niż odpowiedzi, jest sporo problemów, które muszą być przez uczestników koalicji rozwiązane - powiedział minister obrony narodowej. Jerzy Szmajdziński zaznaczył, że konferencja będzie pierwszym odliczeniem tych, którzy chcą wziąć udział w tej operacji.

Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez reportera RMF już tydzień temu w rejon Zatoki Perskiej wyjechało kilkunastu oficerów logistyków z Warszawy, których zadaniem jest przygotować grunt pod polskie bazy wojskowe. Wkrótce pojadą także żołnierze z oddziałów inżynieryjno-budowlanych.

Posłuchaj relacji reportera RMF Romana Osicy:

foto: Archiwum RMF

22:15