W pożarze samochodu na autostradzie A1 spłonął koń srebrnej medalistki olimpijskiej Szwedki Sary Algotsson Ostholt. „To wielka strata dla naszego sportu i osobista tragedia jednej z naszych najlepszych zawodniczek” - oświadczyła Szwedzka Federacja Jeździecka.

W ciężarówce jadącej z zawodów w Sopocie przewożone były dwa konie zawodniczki - Apertina i Chacco`s Crack. Pojazd zapalił się na jezdni w kierunku Łodzi, przy węźle Nowe Marzy. Do pożaru doszło o godzinie 4:45 rano.

W pewnym momencie nad ranem Sara i kierowca poczuli zapach spalenizny i zatrzymali się. Palił się tył ciężarówki. Udało im się wyprowadzić tylko jednego, poparzonego konia. Drugi spłonął żywcem - powiedziała na antenie szwedzkiej telewizji SVT rzeczniczka federacji jeździeckiej Lotta Amnestal.

Dodała, że jeszcze nie wiadomo, który z koni przeżył, ponieważ zawodniczka jest w głębokim szoku i udziela tylko minimalnych informacji. Osobiście i z wielkim poświęceniem ratowała zwierzęta. Nie odniosła obrażeń, natomiast kierowca, który jest jednocześnie opiekunem koni, jest poparzony - poinformowała.

Algotsson Ostholt zdobyła podczas olimpiady w Londynie w 2012 roku srebrny medal we wszechstronnym konkursie konia wierzchowego.

Zdjęcia z wypadku dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.