Rosną szanse, że w Warszawie powstanie ulica Freddiego Mercury'ego. Mieszkańcy stolicy zbierają podpisy pod petycją w tej sprawie, którą zamierzają złożyć w stołecznym ratuszu. Fani zespołu Queen chcą, aby imieniem Freddiego Mercury'ego nazwana została jedna z alejek Parku Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego, w centrum Warszawy.

Jak dowiedział się reporter RMF FM, na pomysł ulicy, upamiętniającej lidera zespołu Queen, otwarta jest Anna Nehrebecka, przewodnicząca Komisji Nazewnictwa w Radzie Warszawy. 

Jednak szanse, że będzie to parkowa alejka są małe. Bardziej prawdopodobny jest scenariusz, w którym piosenkarz zostanie patronem bardziej uczęszczanej trasy. 

Uważam, że pomysł jest zabawny i dlaczego nie? Jestem za tym, żeby było wiele ciekawych miejsc, niekoniecznie związanych z martyrologią - podkreśla Anna Nehrebecka.

Rada Warszawy jest otwarta na propozycje w sprawie lokalizacji nowej ulicy.

Zbiórka podpisów mieszkańców pod projektem stworzenia alejki Freddiego Mercury'ego trwa w warszawskiej klubokawiarni "Retrospekcja", przy ulicy Bednarskiej.

Opracowanie: