Trudna sytuacja w Kompanii Węglowej i strategia dla całego górnictwa na najbliższe lata - to tematy rozmów rozpoczętych wieczorem w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Do związkowców z branży górniczej niespodziewanie dołączył premier Donald Tusk. Odnosząc się do żądań górników, którzy domagają się od rządu planu ratunkowego dla branży, stwierdził: "Ta sytuacja będzie wymagała wspólnych działań, bo z całą pewnością nie obędzie się bez trudnych, wymagających decyzji".

Mamy spotkanie przygotowawcze z liderami związków zawodowych. Jutro, także z ich udziałem odbędzie się szczyt węglowy. Będzie trwał tak długo, jak będzie trzeba - mówił szef rządu przed rozpoczęciem rozmów. Mam nadzieje, że to spotkanie przybliży nas do pewnej wspólnoty poglądów - dodał.

W rozmowach odbywających się w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach biorą udział m.in. przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce Wacław Czerkawski oraz lider Sierpnia 80 Bogusław Ziętek. Jednym z głównych tematów jest trudna sytuacja w Kompanii Węglowej. W ubiegłym roku firma straciła na sprzedaży węgla ponad 1 mld zł. Tydzień temu w części kopalń Kompanii wstrzymano na kilka dni wydobycie, by nie powiększać ilości niesprzedanego surowca zalegającego na zwałach. Jest go tam 5 mln ton. Przestojowi byli przeciwni związkowcy, zdaniem których nie poprawi to kondycji KW. Według związków spółka planuje dalsze przestoje, co w może w praktyce oznaczać początek likwidacji kopalń. Przedstawiciele KW podkreślali, że decyzja w tej sprawie nie zapadła.

Z punktu widzenia polskiego rządu węgiel ma być tym strategicznym fundamentem bezpieczeństwa energetycznego w Polsce - oświadczył szef rządu. To wymaga bardzo rozbudowanych taktyk na terenie UE np. odnośnie do importerów węgla. (...) Będziemy szukali takich projektów, które pozytywnie zmienią górnictwo węgla w Polsce tak, aby mogło ono sprostać wymogom konkurencji, bo konkurencja na rynku węgla też rośnie - podkreślił.

(mn)