Jarosław Kaczyński nie będzie dobrym premierem, a duet braci Kaczyńskich to nie jest dobra sprawa dla Polski – ocenia polityczne zmiany Donald Tusk. Kryzys, konflikt, zła niespodzianka - to będą główne cechy tego rodzinnego układu rządzącego - podkreślił lider PO.

Zmiana na stanowisku premiera jest "tajemnicza" – stwierdził na konferencji prasowej w Gdańsku szef Platformy Obywatelskiej. Jak dodał, mamy dziś do czynienia z koncentracją władzy w układzie rodzinnym, którego intensywność jest nieporównywalna z czymkolwiek, co dzieje się w cywilizowanym świecie. Dlatego - zdaniem lidera opozycji - Polacy słusznie obawiają się koncentracji władzy w czterech rękach dwóch braci.

Według Donalda Tuska, jest tylko jedna korzyść ze zmiany na stanowisku premiera: Od dzisiaj stuprocentową odpowiedzialność, w tym prawną i konstytucyjną biorą ci, którzy de facto zza kurtyny rządzili Polską przez dziewięć miesięcy - ocenił.

Według Tuska, codziennością nowego rządu, na którego czele stanie Jarosław Kaczyński, może być ambicja polityczna, aby budować IV Rzeczpospolitą przez gruntowne zmiany, przez konflikty.

Dziś Rada Polityczna PiS zarekomendowała Jarosława Kaczyńskiego na stanowisko premiera, a dotychczasowego premiera, który w poniedziałek ma złożyć dymisję, jako kandydata PiS na prezydenta Warszawy.