Starówka w Toruniu, Chełmno zwane "Krakowem północy", Ciechocinek i osada w Biskupinie. To tylko niektóre z największych atrakcji turystycznych województwa kujawsko-pomorskiego. Które z zaproponowanych przez nas miejsc zasługuje Waszym zdaniem na miano przeboju? Głosujcie w sondzie.
Toruń szczyci się ponad siedmioma wiekami burzliwej historii. Potęgę w XVII wieku zawdzięczał międzynarodowej Hanzie, której ślady można znaleźć w mieście do dziś. Surowy charakter krzyżackiego miasta podkreślają kościoły przypominające twierdze, jak katedra św. Janów, miejsce chrztu Kopernika. Wizerunek ocieplają liczne pomniki i mała architektura, m.in. pomnik Filutka, ku pamięci znanego rysownika Zbigniewa Lengrena czy siedzącej na ławeczce przekupki. Miasto szczyci się gotyckim ratuszem i pieczołowicie odnowionym starym miastem, naukowymi tradycjami i niezastąpionymi piernikami.
Secesyjna dzielnica położona kilkaset metrów obok średniowiecznej starówki przechodzi właśnie swój renesans. Przez lata zaniedbana, dziś na nowo wzbudza zainteresowanie mieszańców i turystów. To dawna siedziba bohemy, w której czas spędzał m.in. Witkacy. Atrakcją dzielnicy jest położony nieopodal park, przecinany przez rzeczkę Martówkę, tradycyjne miejsce spotkań, treningów i letnich grillów, zaledwie kilka minut spaceru od starówki. Toruń może się więc poszczycić wspaniałymi terenami rekreacyjnymi w samym centrum miasta.
Położone na dziewięciu wzgórzach, malownicze miasto może się poszczycić wyjątkowym w skali Polski, renesansowym ratuszem i jednymi z najdłuższych, zachowanymi niemal w całości, murami obronnymi (ocalało ponad 90% ich pierwotnego stanu). Piękny park zachęca do spacerów, ułożone na planie "szachownicy" ulice (niemal nienaruszony, średniowieczny układ urbanistyczny) zdumiewają harmonią. Nie bez znaczenia jest też promowanie się Chełmna jako "Miasta Zakochanych". W miejscowym kościele farnym przechowywane są bowiem relikwie świętego Walentego.
Ciechocinek to miejscowość, której przedstawiać nie trzeba. Największą atrakcją są zabytkowe, XIX-wieczne tężnie, największa tego typu drewniana konstrukcja w Europie. Budowle tworzące specyficzny, bogaty w jod mikroklimat, sprzyjają powrotom do zdrowia, podobnie jak liczne parki, ogrody i dancingi. W mieście wciąż żywa jest kultura cygańska, zaś na romantyczne spacery przyjeżdżają zakochani w każdym wieku.
Biskupin, jak mało które miejsce w Polsce, oferuje podróż w czasie do epoki brązu. Osada wojów to żywa lekcja historii i okazja, by przyjrzeć się, jak żyli nasi przodkowie przed ponad trzema tysiącami lat.
Inowrocław to uzdrowiskowy "młodszy brat" Ciechocinka. Fotografów i spacerowiczów kuszą odrestaurowane, malownicze tężnie i Park Solankowy. Miasto intensywnie inwestuje w swój uzdrowiskowy charakter. Prowadzone są m.in. odwierty w poszukiwaniu złóż wód mineralnych.
Piękna wyspa w samym centrum miasta otoczona zabytkami, m.in. XIX-wiecznymi młynami, oraz perełkami współczesnymi, jak Opera Nova. Malownicze miejsce imprez, pikników i spacerów sąsiadujące z Wenecją Bydgoską, ulicą zbudowaną bezpośrednio nad rzeką Młynówką. Gratka dla fotografów i żeglarzy.
Zanim Chopin na zawsze opuścił polskie ziemie, spędzał wakacje m.in. w Szafarni. Dziś w położonym w tej miejscowości dworku znajduje się muzeum poświęcone jego pamięci. Szafarnia to jednak przede wszystkim miejsce dla żywej muzyki. Odbywają się tu liczne koncerty i chopinowskie konkursy pianistyczne dla dzieci.
Nie ma żeglarza, który nie marzyłby o przepłynięciu Europy z Zachodu na Wschód. Jest to możliwe m.in. dzięki Kanałowi Bydgoskiemu. Ciągnący się przez ok. 24 kilometry odcinek to zdumiewający pomnik osiemnastowiecznej myśli technicznej. Od sześciu lat w całości wpisany do rejestru zabytków, służy żeglarzom pragnącym aktywnego odpoczynku w mijanych po drodze parkach narodowych i krajobrazowych.
W szczytowych momentach w DAG Fabrik Bromberg pracowało 10 tysięcy ludzi - regularnych pracowników i robotników przymusowych. Tak III Rzesza budowała swoją militarną potęgę. Dziś tajemnicze, podziemne korytarze, przypominające bunkry laboratoria i niesamowite pomieszczenia fabryczne, są udostępnione dla zwiedzających. I choć na razie spacerować można po 1 proc. ogromnego kompleksu, jego zwiedzanie zajmuje średnio około dwóch godzin. Daje to wyobrażenie o potędze podbydgoskiej fabryki, na której murach zachowały się odręczne rysunki żołnierzy wkraczającej do Polski Armii Czerwonej.