Wysoka na 6 pięter scena, na niej 32 tony sprzętu, wokół blisko 100 krzątających się ludzi – w Gdańsku trwają wielkie przygotowania do sobotniego koncertu Davida Gilmoura. Gitarzysta Pink Floyd wystąpi w Stoczni Gdańskiej.

Muzyk przybędzie do Gdańska w piątek, na dzień przed koncertem. A nie będzie to zwykłe widowisko – gitarzyście Pink Floyd towarzyszyć będzie 40-osobowa orkiestra, którą dyrygować będzie Zbigniew Preisner. Zaplanowano także pokazy multimedialne – na scenie montowane są ogromne telebimy, każdy przypisany jednemu muzykowi. Wszystko oglądać będzie kilkadziesiąt tysięcy ludzi.

W ubiegłym roku w Stoczni wystąpił Jean Michel Jarre – wówczas artysta mówił wiele o wolności i solidarności. Teraz także Gilmour poznał najnowszą historię Polski. Chciał dać koncert w miejscu, gdzie narodziła się Solidarność, która dała początek obaleniu muru berlińskiego – mówią organizatorzy.