"Jestem królikiem, a dobry katolik nie musi nim być. Skoro optimum jest trójka dzieci, to niech papież wskaże, które z moich jest nieoptymalne" - taki wpis zamieścił na Twitterze polski publicysta Tomasz Terlikowski. W ten sposób odniósł się do wypowiedzi papieża Franciszka, który powiedział, że osiem ciąż to "wyzwanie rzucone Bogu", a w rodzicielstwie najważniejsza jest odpowiedzialność.

Wypowiedź Franciszka padła podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie samolotu lecącego z Manili do Rzymu. Niektórzy sądzą, że - wybaczcie mi moje słowa - po to, by być dobrymi katolikami, powinniśmy być jak króliki. Nie - podkreślił. Przyznał, że zrugał kiedyś kobietę, która była po raz ósmy w ciąży i była po siedmiu cesarskich cięciach. Pytałem ją: Chce pani osierocić dzieci? Nie trzeba rzucać Bogu wyzwania - mówił papież. Dodał, że jego zdaniem optymalną liczbą dzieci jest trójka.

Wypowiedź poruszyła polskiego publicystę, działacza katolickiego, redaktora naczelnego Telewizji Republika i ojca piątki dzieci. Jestem dumny, że jestem jak królik. I jest mi przykro, że papież mówi coś takiego do ludzi, którzy idą pod prąd światu - napisał na Twitterze Terlikowski.

Jego wypowiedź wywołała już na Twitterze dyskusję.

(mal)