Kolejna ustawa dzieli koalicjantów. Chodzi o Straż Ochrony Kolei, którą ministerstwo spraw wewnętrznych, czyli resort Grzegorza Schetyny, chce włączyć do policji. Polskie Stronnictwo Ludowe ma jednak własny projekt. Chce przenieść Straż Ochrony Kolei z PKP do MSWiA, ale tworząc w ten sposób odrębną służbę państwową.

Oznaczałoby to jej wielkie wzmocnienie. Teraz bowiem funkcjonariusze SOK są pracownikami PKP, a staliby się funkcjonariuszami państwowymi z własną strukturą, z własnymi dowódcami i komendantami. To niepotrzebny koszt - uważa jednak wiceszef MSWiA, Adam Rapacki. Myśli tylko o swoich - ripostuje natomiast poseł Janusz Piechociński z PSL. Pan minister jest reprezentantem lobby policyjnego - mówi:

Sam Piechociński myśli natomiast nie tylko o Straży Ochrony Kolei, ale i o finansach PKP. Nie kryje bowiem, że SOK jako służba państwowa byłby darmową ochroną dla PKP:

Oba projekty spotkają się w Sejmie.