W jednym z poznańskich nadleśnictw natrafiono na najprawdziwsze szatany – pisze na Facebooku Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu. I przypomina, że według dawnych wierzeń w leśnych ostępach kryło się całe mnóstwo różnych czartów i duchów.
Tego jednak nie spodziewali się nawet znawcy tematu - piszą na Facebooku leśnicy, ogłaszając jednocześnie, że w jednym z poznańskich nadleśnictw natrafiono na najprawdziwsze szatany.
Chodzi konkretnie o odkryte niedawno stanowisko krwistoborowika szatańskiego.
W Polsce jest to grzyb chroniony i bardzo rzadki, występuje zaledwie w kilkunastu miejscach w kraju.
Grzyb ten lubi ciepłe, liściaste lasy rosnące na glebach wapiennych. Spotkać go można pod bukami i dębami.
Krwistoborowik, jak sama nazwa wskazuje, w odpowiednich warunkach ma krwistoczerwony trzon, który przybiera kształt pękatej baryłki.
Do tego białoszary, suchy i matowy kapelusz z rurkami pod spodem, a także siniejący pod wpływem dotyku miąższ.
Ma też kolejną diabelską cechę - ostrzegają leśnicy.
Zjedzenie owocników tego grzyba powoduje silną i bolesną biegunkę oraz wymioty.
Szatan jest trujący.