Nawet 30 godzin muszą czekać kierowcy tirów na odprawę na polsko-ukraińskiej granicy w Dorohusku. Ruch na granicy śledzi reporter RMF FM Krzysztof Kot, który twierdzi, że jest szansa, iż kolejka w ciągu dnia się skróci.

W nocy celnicy odprawili ponad 260 ciężarówek, wciąż jednak czeka ich około 600. Kolejka ma długość około 14 kilometrów i na pewno w ciągu dnia się nie wydłuży ponieważ obowiązuje zakaz poruszania się ciężarówek. Jeśli jakieś TIR-y dotrą do Dorohuska, to dopiero w nocy, ale w jakiej liczbie - trudno przewidzieć.

Kłopotów nie ma za to na drugim przejściu granicznym z Ukrainą w Hrebennem. Tam TIR-y odprawiane są już na bieżąco. Na granicy z Białorusią w Koroszczynie w kolejce trzeba czekać przez około 2 godziny.