Unia Europejska przesadza, jeśli chodzi o próbę podporządkowania sobie Polski i przebudowy Europy w stronę federacji, ze wspólnym rządem, ze wspólną polityką międzynarodową, ze wspólną historią - ocenił poseł PiS Marek Suski. Stwierdził, że on "wspiera rząd w walce o suwerenność Polski"

Suski był pytany w Polsat News o to, czemu w niedawnym wywiadzie radiowym ocenił, że "Unia Europejska zachowuje się jak Stalin" i że "Ukraińcy są między Putinem i Stalinem".

Pomagamy, ile możemy. Pomagają Stany Zjednoczone, Polska, Wielka Brytania (...) Niektóre kraje, szczególnie te, które dostarczały broń Rosji i która jest w tej chwili w instalacjach, które atakują Ukraińców - to Niemcy, Francja, Włochy - tak jakoś słabo wspierają Ukrainę - mówił. Dodał, że mimo szantażu energetycznego ze strony Rosji - "dalej brną w te rozwiązania, które tak naprawdę uzależniły nas od rosyjskich surowców" - dodał.

Pytany o to, czy porównania UE do Stalina użył w kontekście tzw. kamieni milowych do polskiego KPO, Suski powiedział, że "wspiera rząd w walce o suwerenność Polski".

Jak słyszę o tym, jakie padają słowa na temat Polski w UE - to mnie to bardzo boli, bo to są słowa nieprawdziwe, to są słowa nieuczciwe, to są słowa, które obrażają naszą historię, dumę i mnie osobiście - mówił. I dlatego uważam, że z tym trzeba walczyć. No nie możemy się zgodzić na to, że będzie narracja w Unii, że Polacy są winni za Holokaust, że były polskie obozy koncentracyjne, że tutaj nie ma demokracji, że ludzie siedzą w więzieniach za noszenie kwiatów po ulicach. I takie różne rzeczy, które UE opowiada o Polsce - przekonywał. 

Pytany, czy opinia, że "UE jest jak Stalin nie była lekką przesadą", Suski powiedział, że "zawsze w polityce może trochę jest lekkiej przesady".

Zwrócił uwagę, że kiedyś "Stalin pisał nam konstytucję, narzucając nam pewne rozwiązania, które były rozwiązaniami prowadzącymi do niewoli Polski". Dzisiaj UE też próbuje narzucić nam rozwiązania - ocenił.

Unia przesadza, jeśli chodzi o próbę podporządkowania sobie Polski i przebudowy Europy. Bo przecież to Francja i Niemcy proponują nową formułę UE - mówił. Już nie Unię, ale federację. Czyli tak naprawdę rząd europejski, ze wspólną polityką międzynarodową, ze wspólną historią - przekonywał.

Może się okaże, że w tej wspólnej historii niemieccy żołnierze w czasie II wojny światowej cierpieli w Polsce, bo nie mogli choinki sobie ubrać - mówił. Takie narracje na przykład niemiecki Onet w Polsce pozwalał sobie zamieszczać na swoich stronach, że Niemcy w czasie wojny w Polsce to cierpieli tak naprawdę. Nie, że mordowali, nie, że były komory gazowe - tylko oni cierpieli - mówił.