Po zaniku opadów obniżyły się poziomy wód w rzekach na południu województwa śląskiego. Z danych IMiGW wynika, że dziś rano nigdzie nie były już przekroczone stany alarmowe. Na wodowskazach wyraźny był trend malejący.

Stany ostrzegawcze przekroczone były jedynie na Wiśle w Wiśle, Ustroniu i Skoczowie, oraz Koszarawie w Pewli Małej.

W zachodniej części Małopolski, która graniczy z południem województwa śląskiego, poziomy alarmowe przekroczone były na Wiśle w Jawiszowicach - o 49 cm (679 cm), oraz Sole w Oświęcimiu, która podtopiła miejskie bulwary - o 104 cm (564 cm). Stany wód w tych miejscach to jednak w dużej mierze pokłosie zwiększonych zrzutów wody ze zbiorników na obu rzekach.

W Beskidach od wielu godzin nie pada już deszcz.

W Bielsku-Białej oraz powiatach bielskim, cieszyńskim i żywieckim nadal obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe, które we wtorek wprowadził wojewoda śląski. Alarmy powodziowe dotyczą miasta oraz gminy Oświęcim. 

Strażacy wyjeżdżali do podtopionych posesji i ulic

Ostatniej doby małopolscy strażacy interweniowali 277 razy, głównie w powiecie krakowskim. Wezwania dotyczyły przede wszystkich podtopionych posesji. Dzisiaj deszcz ustał. Alarmy i pogotowia przeciwpowodziowe obowiązują w 47 miastach i gminach.

Jak powiedział rzecznik prasowy małopolskiej PSP Sebastian Woźniak, sytuacja wygląda optymistycznie, stabilizuje się.

Najczęściej ratownicy interweniowali w powiecie krakowskim (71), oświęcimskim (30), brzeskim (24), nowotarskim (21). Od poniedziałku liczba strażackich interwencji w województwie wyniosła 957.


Wczoraj wieczorem odwołane zostało ostrzeżenie meteorologiczne w regionie związane z deszczami, ale w związku ze spływem wód - poziomy rzek będą jeszcze podniesione.

Bez prądu są 442 gospodarstwa w Pcimiu i Czorsztynie.

Według prognoz meteorologicznych, od dziś do soboty deszcze ustaną, spodziewane są przelotne opady w górach i na wschodzie Małopolski.