Ruszyła operacja odtwarzania populacji sokoła w lasach Warmii i Mazur. Leśnicy sprowadzili na Warmię 11 sokołów wędrownych z Czech i Słowacji. Ptaki trafiły do specjalnych tymczasowych gniazd w rezerwacie Las Warmiński niedaleko Olsztyna. Akcja importowania sokołów ma potrwać w sumie 8 lat.

Sokół na Warmii i Mazurach był obecny do lat 60. ubiegłego wieku. Później wyginął, w dużej mierze z powodu stosowanego w rolnictwie środka DDT. Teraz leśnicy próbują odtworzyć populację sokoła w lasach Warmii i Mazur. Dziś umieścili w lesie 11 ptaków.

Najpierw wszystkie dostały obrączki, dzięki którym będzie można je zidentyfikować, jedna z nich ma bardzo duże oznaczenia, dzięki czemu sokoła będzie można rozpoznać bez łapania go, przy pomocy obserwacji przez lornetkę - tłumaczy Sławomir Sielicki ze Stowarzyszenia Sokół.

Po zaobrączkowaniu sokoły trafiły do specjalnych tymczasowych gniazd, umieszczonych przez leśników na drzewach, na wysokości około 16 metrów. Spędzą w nich mniej więcej 10 dni, potem otworzymy gniazda i sokoły zaczną same wylatywać i wracać - mówi Paweł Artych, wicedyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie - Będą tu do jesieni, na zimę odlecą na południe.

Ale leśnicy liczą na to, że sokoły wrócą na Warmię. Te ptaki - jak twierdzą naukowcy - wracają do miejsc, w których zostały za młodu wypuszczone z gniazda. Dlatego jest duża szansa, że - gdy dorosną - osiedlą się właśnie w okolicach Olsztyna.

Akcja odtwarzania sokoła potrwa w sumie 8 lat. Leśnicy chcą co roku wprowadzać do środowiska naturalnego po 20 tych ptaków.