Tragiczny wypadek w Małopolsce. Ostatniej nocy w szpitalu zmarła 14-letnia dziewczynka, która wcześniej podczas przejażdżki quadem wpadła do rowu i uderzyła w drzewo. Policja apeluje do miłośników jazdy na quadach o zachowanie ostrożności.

Jak wynika z ustaleń małopolskiej policji, dziewczynka w sobotę pożyczyła pojazd od swojego krewnego i jechała nim - prawdopodobnie bez stosownych uprawnień - po drodze gminnej. Pokonując łuk z niewiadomych przyczyn zjechała do przydrożnego rowu i uderzyła w drzewo. Do szpitala trafiła z ciężkim urazem głowy i ogólnymi potłuczeniami. Lekarzom nie udało się jej uratować.