W ustawie o Agencji Wywiadu z 2002 roku znalazł się specjalny zapis, który zapewne umożliwił wpłatę 15 mln dolarów od CIA. Taki artykuł powstał za rządów SLD. Dzisiaj jest już wykreślony z ustawy. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".

Chodzi o art. 9 pkt 2, który stwierdzał, że w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i AW mogą być gromadzone środki specjalne pochodzące z zadań i przedsięwzięć realizowanych we współpracy ze specsłużbami innych państw.

Punkt ten pojawił się w ustawie w 2002 r., gdy powołano ABW i AW w miejsce Urzędu Ochrony Państwa, którego nie obejmowały podobne regulacje. Uchylono go zaś w 2004 r. ustawą "o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz o zmianie niektórych ustaw". W historii zmian przepisów o ABW i AW nie jest jednak podana przyczyna wykreślenia tego punktu - relacjonuje "GW".

"Wniosek, że pkt 2 art. 9 stworzono, by zalegalizować te pieniądze, nasuwa się sam" - podaje "Wyborcza". "Po tych ustaleniach nie udało nam się już uzyskać kolejnego komentarza od Siemiątkowskiego, który był współtwórcą ustawy" - pisze dziennik.

Chodzi o sprawę tajnych więzień CIA w Polsce. Czwartkowy "Washington Post" w artykule o tajnych placówkach w Europie Wschodniej, napisał, że za zgodę na stworzenie więzienia w Starych Kiejkutach polski wywiad dostał z CIA 15 mln dol. Pieniądze miały być przekazane w gotówce.

Czytaj więcej na stronie wyborcza.pl

(abs)