O szokującym zdarzeniu, do którego doszło podczas spotkania Stali Rzeszów z drużyną DAP Dębica, pisze Onet. Trener drużyny z Dębicy w rasistowski sposób obrażał 14-letniego piłkarza Wesley’a Omuru. Wszytko zostało uwiecznione na opublikowanym na klubowej stronie nagraniu. Sprawą zajmie się Podkarpacki Związek Piłki Nożnej.


Na nagraniu opublikowanym przez Stal Rzeszów słychać, jak trener drużyny DAP Dębica obraża 14-letniego Omuru. Zachowanie to spotkało się z natychmiastową reakcją sędziego, który pokazał mężczyźnie czerwoną kartę i wyrzucił go z ławki rezerwowych.

Także reakcja klubu była natychmiastowa. Stal Rzeszów stanowczo potępia toksyczne i oburzające rasistowskie zachowania kibiców klubu Resovia Rzeszów oraz trenera jednego z podkarpackich klubów wobec naszego 14-letniego zawodnika - czytamy w oświadczeniu.

Kibice, o których czytamy, to także rodzice pojawiający się w roli kibiców na meczach juniorów Resovii Rzeszów.

Chcemy chronić naszego zawodnika przed takimi zdarzeniami. Stwierdziliśmy, że konieczne jest wydanie oświadczenia w tej sprawie. Ono już w pewnym stopniu osiągnęło swój cel. Klub DAP Dębica przeprosił nas i zawodnika, ale przede wszystkim postanowił zorganizować spotkanie edukacyjne dla swoich zawodników, żeby uświadomić im, jak słowa mogą ranić i czym w ogóle jest rasizm. Oświadczenie ma spełniać również zadanie prewencyjne. Dotarło do wielu klubów na całym Podkarpaciu i myślę, że kilku trenerów i zawodników zdążyło je już przeczytać. To dla nas bardzo ważne, ponieważ w ten sposób chronimy naszego zawodnika, ale też innych, gdyż nie jest w tym osamotniony - powiedział w rozmowie z Onetem manager ds. rozwoju marki i komunikacji Stali Rzeszów Tomasz Flakowski.

To jednak nie pierwszy przypadek, w którym klub musiał reagować na rasistowskie obelgi. Omuru był obrażany przez jednego z rodziców podczas spotkania Stali z lokalnym rywalem Resovią. Więcej na ten temat przeczytacie na portalu Onet.pl

Na całą sprawę zareagowały władze związkowe. We wtorek odbędzie się posiedzenie Wydziału Dyscypliny. Podkarpacki Związek Piłki Nożnej zdecydowanie potępia tego typu zachowania - powiedział w rozmowie z Onetem jego rzecznik prasowy Sławomir Ferenc.