Prokuratura Generalna wykupiła za ponad 40 tysięcy złotych usługi u ekspertów z pierwszej ligi public relations – ustaliła „Rzeczpospolita”. Specjaliści mieli pomóc śledczym w zmianie ich wizerunku oraz nauczyć ich, jak formułować zrozumiałe komunikaty.

O możliwość pracy z prokuratorami rywalizowało 8 firm. Zwyciężyła spółka MeritumLab. Spośród firm, które uznaliśmy za profesjonalne, ta przedstawiła najtańszą ofertę, opiewała na 41,5 tysiąca złotych - wyjaśnia Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej. Podkreśla, że szukanie pomocy u specjalistów to pokłosie krytyki śledczych za hermetyczny język i to, że nie potrafią mówić o śledztwach w zrozumiały sposób.

Firma, którą wybrała Prokuratura Generalna, należy do Adama Łaszyna. To on przygotowywał Donalda Tuska do telewizyjnej debaty z Lechem Kaczyńskim. Szkolił też posłów Platformy Obywatelskiej, jak dobrze wypadać w mediach.

Za 41,5 tys. złotych spółka Łaszyna przygotowała audyt komunikacyjny, czyli analizę analiza komunikowania się na zewnątrz i wewnątrz prokuratury. Przeprowadzono też przeszkolenie dla m.in. rzeczników prokuratur okręgowych i apelacyjnych.

Pomysł medialnego szkolenia dla prokuratorów chwali w rozmowie z "Rzeczpospolitą" były minister sprawiedliwości profesor Zbigniew Ćwiąkalski. Żyjemy w świecie medialnym, gdzie pojedyncze słowa mogą wywołać burzę. Dobrze, że prokuratura chce się uczyć na błędach - podkreśla.