Mało brakowało, by odnaleziony w piątek przypadkiem moździerz popsuł święta jednemu z urzędników we wsi Krzywanice koło Radomska. Jednak saperzy z Tomaszowa Mazowieckiego przyjechali i zabrali znalezisko.

Niewypał zauważono w piątek. Powiadomiono policję, która przekazała sprawę saperom z Tomaszowa Mazowieckiego. Do pilnowania pocisku zatrudniono jednak urzędnika, który miał siedzieć przy nim 24 godziny na dobę. Wziąłem sobie syna do pomocy. Gramy w karty… Jak trzeba będzie, to całe święta tak spędzę - mówił. Wójt kazał, a jego słowo święte.

Zlitowali się jednak saperzy z Tomaszowa Mazowieckiego, którzy przyjechali i zabrali niebezpieczne znalezisko. Przy okazji wykopali dwa inne pociski.