Dwaj mężczyźni usłyszeli zarzut zabójstwa 45-letniego mieszkańca podtoruńskiego Grębocina. Do morderstwa doszło w nocy z soboty na niedzielę w Toruniu.

Zarzut dokonania zabójstwa usłyszeli 20 i 16-latek, dwaj z czwórki mężczyzn, którzy zostali zatrzymani w związku ze śmiercią 45-latka. Może im grozić kara nawet dożywotniego więzienia - powiedziała Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka toruńskiej policji. Dwóm innym zatrzymanym w tej sprawie, 15 i 17-latkowi, postawiono zarzut zacierania śladów. Obaj po złożeniu wyjaśnień zostali zwolnieni do domu. Starszy z nastolatków został objęty policyjnym dozorem.

W nocy z soboty na niedzielę dyspozytor toruńskiego pogotowia ratunkowego powiadomił policję o znalezieniu zwłok mężczyzny przy jednym z bloków w Toruniu przy ul. Olsztyńskiej. Na podstawie oględzin funkcjonariusze uznali, że zmarły - 45-letni mieszkaniec podtoruńskiej wsi Grębocin - to ofiara morderstwa.

Wkrótce zatrzymano trzy osoby. Jednego z mężczyzn w pobliżu miejsca zabójstwa, następnego zatrzymał patrol przeszukujący pobliskie ulice, a na trop trzeciego wpadł funkcjonariusz z psem tropiącym. Czwartego policjanci zatrzymali po kilku godzinach od zdarzenia w jego mieszkaniu. Wszyscy ujęci są mieszkańcami Torunia - dodała rzeczniczka.

Wnioski o tymczasowe aresztowanie obu podejrzanych toruński sąd rozpatrzy we wtorek.