„W mijającym roku padł kolejny rekord na polskich lotniskach” – informuje w środowym wydaniu „Rzeczpospolita”. „Najszybciej rozwijał się podwarszawski Modlin. Największym rozczarowaniem było lotnisko w Radomiu” – tłumaczy dziennik.

„W mijającym roku padł kolejny rekord na polskich lotniskach” – informuje w środowym wydaniu „Rzeczpospolita”. „Najszybciej rozwijał się podwarszawski Modlin. Największym rozczarowaniem było lotnisko w Radomiu” – tłumaczy dziennik.
Terminal pasażerski Portu Lotniczego Łódź im. Władysława Reymonta w Łodzi / PAP/Grzegorz Michałowski /PAP

"Rzeczpospolita" podkreśla, że Polska jest od lat jednym z najszybciej rozwijających się rynków lotniczych w Europie. "Najszybciej przybywa pasażerów podwarszawskiemu lotnisku w Modlinie, choć lata stamtąd tylko jeden przewoźnik - irlandzki niskokosztowy Ryanair. Z kolei warszawski port im. Chopina ma w tym roku szansę, by na liście największych lotnisk w naszym regionie prześcignąć Pragę" - czytamy w dzienniku. Z kolei największą lotniczą porażką tego roku okazał się Radom-Sadkowo. "Jest wszystko: 130 przeszkolonych pracowników gotowych do obsługi lotów, sprzęt do odladzania samolotów, hale odpraw. Brakuje tylko jednego: chętnych do latania" - wyjaśnia "Rzeczpospolita". 

W środowej "Rzeczpospolitej" także:

- Deweloperzy biją rekordy sprzedaży mieszkań 

- OFE kurczą się szybciej

(MN)