Sekretarz obrony USA Donald Rumsfeld nie chciał być Czlowiekiem Roku magazynu „Time”. Redakcja chciała przyznać ten tytuł wpływowemu amerykańskiemu politykowi, ale ten odmówił, twierdząc, że bardziej zasługuje na to armia USA.

W okresie, kiedy żołnierze amerykańscy walczą w Afganistanie i Iraku, to właśnie jeden z nich powinien zostać osobą roku - miał powiedzieć Rumsfeld. W efekcie, na okładce ostatniego numeru „Time`a” pojawiła się trójka żołnierzy armii USA.

Redakcja pośrednio potwierdziła, że sekretarz obrony zrezygnował z wyróżnienia, dlatego prace nad artykułem o jego osobie wstrzymano. Jak na ironię, dziennikarzy, którzy zbierali materiały o Rumsfeldzie, wysłano na pomoc dwóm korespondentom „Time`a”, rannym w Iraku.

08:00