Około 20 km długości będzie miała trasa rowerowa, która połączy Rzeszów z Łańcutem. Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek spotkał się z władzami sąsiednich gmin, aby porozmawiać o możliwości jej przebiegu.

Spotkanie odbyło się Kraczkowej. Wzięli w nim udział przedstawiciele Rzeszowa i Łańcuta, a także gmin Krasne, Chmielnik i Łańcut.

Jakub Czarnota, wójt gminy Łańcut przekonywał, że jest bardzo zainteresowany realizacją tego przedsięwzięcia. W Łańcucie droga ma powstać z przedłużenia trasy rowerowej przy nowej obwodnicy, w kierunku Kraczkowej. 

Mamy tu część terenów potrzebnych pod budowę, resztę możemy na ten cel pozyskać. Nie powinno być to trudne - deklarował Rafał Kumek, burmistrz Łańcuta.

Podczas spotkania przedstawiono różne możliwości przebiegu trasy.  

Na ten moment najłatwiej byłoby poprowadzić ją (trasę - przyp. red.) przez naszą gminę (Łańcut - przyp. red.) wykorzystując istniejące odcinki dróg o niskim natężeniu ruchu. Częściowo można w tym celu wykorzystać również nowe, asfaltowe odcinki na terenie gminy Chmielnik. Taki wariant daje możliwość utworzenia trasy o niezwykłych walorach krajobrazowych - powiedział Jakub Czarnota, wójt gminy Łańcut.

Trasa mogłaby przebiegać z Rzeszowa w kierunku Woli Rafałowskiej.

Gmina Chmielnik wybudowała tam niedawno piękną, mało uczęszczaną trasę, która jest bardzo popularna wśród rowerzystów - argumentował Czarnota.

Droga odcięta od samochodów

Zdaniem Daniela Kunysza, rzeszowskiego radnego, który jest jednym z pomysłodawców budowy trasy, uwagę należy skupić jednak na budowie drogi rowerowej, która będzie odseparowana od ruchu samochodowego.

Chciałbym, aby była to typowa "autostrada" rowerowa. Taka, która sprawi, że jazda rowerem będzie dla okolicznych mieszkańców alternatywą dla jazdy samochodem - powiedział Daniel Kunysz. 

Marcin Brzychc, zastępca wójta gminy Krasne chciałby z kolei poprowadzić trasę bliżej drogi krajowej 94, ale przez tereny zielone.

Wytypowaliśmy już najlepszy przebieg trasy przez naszą gminę. Wymaga on uzgodnień z właścicielami działek i Wodami Polskimi, bo widzimy ją w rejonie potoku Młynówka. Ale jestem optymistą w kwestii rozmów - powiedział Marcin Brzychc.

Prezydent Konrad Fijołek był za budową drogi oddzielonej od ruchu samochodowego, ale nie wykluczał innych wariantów.

Można je realizować niezależnie od siebie. Docelowo będziemy pracować nad "autostradą" rowerową, ale dopóki nie będziemy mieć wszystkich potrzebnych na ten cel terenów, można oczywiście fragmentami włączyć w jej przebieg ulice na terenie sąsiednich gmin, które w tej chwili służą samochodom. Trzeba je odpowiednio oznakować, aby zapewnić rowerzystom bezpieczeństwo - powiedział prezydent Rzeszowa.

W Rzeszowie trasa miałaby biec w rejonie ul. Lwowskiej, aż w rejon hipermarketu Auchan. Samorządowcy mają nadzieję, że na wspólne przedsięwzięcie uda się pozyskać zewnętrzne dofinansowanie.