CBŚP rozbiło zorganizowaną grupę przestępczą, która prowadziła w Łodzi agencję towarzyską pod pozorem działalności hotelowej. W akcji wzięło udział ponad 100 funkcjonariuszy, zatrzymano 16 osób. Dwie z nich usłyszały dodatkowe zarzuty wyłudzenia pieniędzy z tzw. tarczy antykryzysowej.

Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że członkowie grupy mieli przypisane określone role. Były osoby odpowiedzialne za nakłanianie i werbowanie kobiet do pracy, ich nadzór, ochronę, dowiezienie do klienta czy zamieszczanie ogłoszeń w internecie - mówi Iwona Jurkiewicz z Centralnego Biura Śledczego Policji.

Działalność grupy skupiała się wokół klubu nocnego w Łodzi, w którym od jakiegoś czasu klienci mogli skorzystać z oferty krótkotrwałego wynajmu pokoi. Godzina spędzona w takim pokoju wynosiła najpierw 250 złotych, a w kolejnych miesiącach już 300 złotych. Klienci płacili menedżerowi za wynajem tzw. pokoju, a w zamian dostawali w pakiecie usługi seksualne - wyjaśniła Jurkiewicz.

W rozbiciu grupy brało udział ponad stu funkcjonariuszy. Podczas akcji zatrzymano 16 osób oraz zabezpieczono dokumenty, nośniki danych, komputery, serwery, jak również pieniądze w różnych walutach, stanowiące równowartość 80 tys. zł - przekazała rzeczniczka biura śledczego.

W trakcie postępowania okazało się, że właściciele klubu zwrócili się o subwencję finansową w ramach rządowego programu "Tarcza Finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju dla Małych i Średnich Firm". Z materiału dowodowego wynika, że w ten sposób wyłudzono ponad 175 tys. zł.

16 zatrzymanym osobom w Prokuraturze Krajowej postawiono zarzuty m.in. dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, czerpania korzyści z cudzego nierządu, prania pieniędzy pochodzących z przestępstw, ale także oszustwa gospodarczego oraz posiadania narkotyków.