Około trzech godzin trwał protest mieszkańców na drodze krajowej numer 78 w Świerklańcu na Śląsku. Domagali się zainstalowania sygnalizacji świetlnej, która ułatwi im przechodzenie przez jezdnię.

Jak podkreślali w rozmowie z naszym reporterem, ruch w tym miejscu jest bardzo duży, jeździ tam mnóstwo ciężarówek. Ich zdaniem, przechodzenie przez przejście dla pieszych, na którym nie ma sygnalizacji jest niebezpieczne.

Okoliczni mieszkańcy mówią o licznych wypadkach. Do ostatniego doszło niedawno, kiedy potrącony został 13-latek.

Bardzo często dochodzi tu do wypadków. Sama byłam świadkiem. W tamtym tygodniu mama z dzieckiem przechodziła przez pasy.
Jeden z samochodów się zatrzymał, drugi, który jechał z przeciwnej strony, przejechał jej niemal pod nosem
- usłyszał reporter RMF FM Marcin Buczek od jednej z mieszkanek.

Mieszkańcy przepuszczali podczas protestu karetki i autobusy.