Trzy osoby zginęły w pożarze pustostanu przy ul. Nowogrodzkiej w Łodzi. Czwarta osoba, która była w budynku trafiła do szpitala. Prawdopodobnie pożar spowodowało urządzenie, którym ofiary dogrzewały pomieszczenia.

Pożar wybuchł nad ranem. W akcji gaśniczej uczestniczyło sześć zastępów straży pożarnej.

Kobieta, którą udało się uratować, powiedziała, że przebywała w innym pomieszczeniu niż trzy osoby, które zginęły w pożarze. Mówiła, że gdy zobaczyła ogień próbowała budzić ofiary, ale jej się to nie udało - powiedział rzecznik prasowy wojewódzkiej straży pożarnej w Łodzi Arkadiusz Makowski.

Zdaniem strażaków pożar prawdopodobnie spowodowało opalane węglem urządzenie grzewcze, którym ofiary dogrzewały pustostan.

(abs)