Dziewięcio-piszczałkowe organy z XVIII wieku spłonęły doszczętnie we wczorajszym pożarze kościoła w Gołańczy koło Wągrowca w Wielkopolsce. Straty w świątyni szacowała specjalna komisja.


Spaliła się drewniana empora nad kruchtą kościoła. Strażakom udało się w porę zatrzymać pożar, nie ma więc strat, jeśli chodzi o konstrukcję czy pozostałe elementy wyposażenia kościoła.

Wiadomo, że jego wnętrze po wczorajszym pożarze będzie wymagało odmalowania.

Wczoraj krótko po wybuchu ognia wypełniły je kłęby gęstego dymu. Pomocy lekarza wymagał organista, który przebywał w tym czasie w świątyni.

Dziś w sprawie ewentualnej renowacji kościoła miejscowy proboszcz spotkał się z burmistrzem Gołańczy.

 

 

Opracowanie: