Policjanci zatrzymali mężczyznę poszukiwanego pięcioma listami gończymi. Poszukiwany wpadł przed Urzędem Stanu Cywilnego w Szczecinie, gdzie za kilka minut zamierzał wziąć ślub. Mężczyzna powiedział policjantom, że przeczuwał zatrzymanie, ale zdecydował się zaryzykować.

Aspirant sztabowy Anna Gembala z zachodniopomorskiej policji powiedziała, że policjanci zatrzymali mężczyznę na dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, kiedy elegancko ubrany zmierzał do urzędu stanu cywilnego na uroczystość. Gdy zorientował się, że na dziedzińcu są policjanci po cywilnemu, zaczął uciekać, ale został złapany.

Całą sytuację obserwowała panna młoda, która rozpłakała się, widząc niedoszłego męża w rękach policji. Jak powiedziała Gembala, kobieta wiedziała o przeszłości swojego wybranka.

38-letni szczecinianin od ubiegłego roku był poszukiwany pięcioma listami gończymi za liczne włamania i paserstwo, a także prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Mężczyzna ukrywał się za granicą, do miasta przyjechał specjalnie na swój ślub. Najbliższe osiem lat spędzi w więzieniu.

Zatrzymany powiedział później policjantom, że przeczuwał zatrzymanie, ale zdecydował się zaryzykować - relacjonowała Gembala.

(jad)