Policja z Nowego Dworu Gdańskiego bada sprawę nielegalnych wejść na teren budowy przekopu przez Mierzeję Wiślaną: chodzi o ludzi, którzy w ostatnich dniach poszukiwali na terenie inwestycji bursztynu. Wykonawca przekopu wzmocnił już ochronę.

Budowany właśnie nowy kanał żeglugowy będzie biec z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga: całkowita jego długość sięgnie niemal 23 km, a głębokość: 5 metrów.

O nielegalnych wejściach na teren inwestycji na Mierzei Wiślanej powiadomiła policję ochrona pilnująca tego terenu.

W komunikacie przesłanym dziennikarzowi RMF FM Kubie Kałudze, przedstawicielka wykonawcy przekopu, spółki NDI, Magdalena Skorupka-Kaczmarek zaznaczyła, że "ochrona budowy upominała wszystkich, którzy bezprawnie przechodzili na teren budowy", a "w momencie, gdy polecenia ochrony były ignorowane, powiadomiona została m.in. policja".

W miniony weekend policjanci interweniowali na terenie inwestycji na Mierzei Wiślanej dwukrotnie, ostatnie zgłoszenie dostali w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Nieoficjalnie Kuba Kaługa ustalił, że grupa licząca od kilkunastu do kilkudziesięciu osób dostała się na teren budowy od strony linii brzegowej, w miejsce wylotu rury, przez którą przechodzi urobek pobierany z dna morza - właśnie w nim mogą znajdować się bryły bursztynu.

Nagrania wideo z poszukiwań bursztynu na terenie prac na Mierzei Wiślanej opublikowała w serwisie YouTube Telewizja Regionalna Żuławy TV:

Przedstawicielka NDI zaznaczyła, że budowa jest monitorowana, a nagrania z monitoringu zostaną przekazane służbom, "by osoby, które złamały prawo, mogły być zidentyfikowane".

Wykonawca przekopu zdecydował także o wzmocnieniu ochrony na terenie inwestycji.

Szczególnie pilnowanym rejonem będzie teraz właśnie miejsce, w którym zrzucany jest urobek z pracy pogłębiarki, wybierającej piasek z dna przyszłego kanału żeglugowego.

Ponadto przedstawiciele spółki NDI spotkali się dzisiaj w tej sprawie z policją. W przesłanym naszemu reporterowi komunikacie Magdalena Skorupka-Kaczmarek poinformowała, że "uzgodniono obecność patrolu w rejonie budowy do momentu zakończenia obecnego etapu prac pogłębiarskich".

Jak zaznacza jednak Kuba Kaługa, zapytana o tę obecność policja widzi sprawę nieco inaczej: stałej obecności patrolu na budowie nie będzie, ale funkcjonariusze mają częściej zwracać uwagę na to, co dzieje się w pobliżu terenu inwestycji.

/RMF FM
/RMF FM
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl:

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.