Polska złożyła wniosek o wstrzymanie naliczania kar przez TSUE za Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego - ujawnił dziś minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk. Dodał, że liczy, iż wniosek zostanie rozpatrzony jak najszybciej. Jak podkreśla nasz dziennikarz Tomasz Skory wiele zależeć będzie od tego, gdzie trafił dokument złożony przez Polskę.

We wcześniejszych zapowiedziach minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk podkreślał, że dokument zostanie skierowany do Komisji Europejskiej, która otrzymuje zasądzone kary. Jednak decyzje o ich nałożeniu podjął Trybunał, a Komisja Europejska tylko egzekwuje jego postanowienie.

Jeśli natomiast Polska złożyła wniosek tam, gdzie powinna - czyli do TSUE - to powinien on zawierać informacje o wypełnieniu zobowiązań. Tego zaś nie da się stwierdzić jednoznacznie, bo gdyby to było pewne - taki wniosek należało złożyć zaraz po likwidacji Izby Dyscyplinarnej, a nie cztery miesiące później.

O możliwości złożenia przez polski rząd takiego wniosku o wstrzymanie kar, informowała wcześniej nasza korespondentka w Brukseli Katarzyna Szymańska - Borginion.

Latem ubiegłego roku  TSUE zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich.

W związku z niewykonaniem tego postanowienia pod koniec października 2021 roku TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie.

Wczoraj minął rok od nałożenia kary. Do tej pory nasz kraj stracił ponad miliard 700 milionów złotych.

Z kolei minister Szynkowski vel Sęk w Polsat News zwracał uwagę, że jest nowa sytuacja prawna, bo w życie weszła tzw. ustawa prezydencka i są praktyczne skutki realizacji tej ustawy. Dodał, że wniosek ws. wstrzymania naliczania kar przez z TSUE "został wczoraj złożony przez nas, z bogatą argumentacją wskazującą na nowe okoliczności prawne". "Będziemy oczekiwać na odpowiedź od KE" - dodał.

Dopytywany od kiedy naliczanie kar miałoby być wstrzymane powiedział, że strona polska liczy, iż od momentu wejścia w życie ustawy prezydenckiej. Jak dodał, chciałby, aby wniosek został rozpatrzony bez zbędnej zwłoki.

Szynkowski vel Sęk wskazał też, że w przyszłym tygodniu uda się do Brukseli i jednym z głównym tematów jego rozmów będzie kwestia wypłaty pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.

Polska chce pozwać KE do TSUE. Chodzi o naliczanie miliona euro kary dziennie

W zeszłym tygodniu KE potrąciła Polsce z należnych funduszy siódmą transzę kar, czyli 30 mln euro.

Polskie władze będą chciały odzyskać przynajmniej tę część kar, które KE nalicza od 15 lipca. Chodzi o to, że wtedy weszła w życie tzw. ustawa prezydencka o SN likwidująca Izbę Dyscyplinarną.

Zdaniem polskich władz wypełnia ona orzeczenie TSUE o środkach tymczasowych. Najpierw Warszawa będzie listownie przekonywać Brukselę, żeby wstrzymała naliczanie kar.

Jeżeli jednak KE będzie obstawać przy swoim zdaniu, to TSUE jest właściwy do rozstrzygnięcia  tego sporu - usłyszała dziennikarka RMF FM od przedstawiciela polskich władz.

Polska zapowiada skargę na Komisję Europejską

Na polubowne załatwienie sporu w sprawie polskiego sądownictwa ekipa premiera Mateusza Morawieckiego już raczej nie liczy. KE już wielokrotnie informowała, że ustawa prezydencka, jej zdaniem, "idzie w dobrym kierunku" nie wypełnia jednak w całości założeń środka tymczasowego.

Poza likwidacją Izby Dyscyplinarnej wymaga on między innymi zawieszenia skutków orzeczeń Izby Dyscyplinarnej w sprawach o uchylenie immunitetu sędziowskiego.

KE obcinając ostatnią, siódmą transzę kar, obejmującą już także okres po 15 lipca - wyraziła swoje stanowisko - wyjaśniał niedawno rozmówca dziennikarki RMF FM. KE kontynuuje procedurę egzekucyjną, czyli nie uznaje wykonania przez Polskę środka tymczasowego - zaznaczył. 

Tak więc KE będzie nadal naliczać 1 mln euro kary, dopóki wszystkie zobowiązania nie zostaną w zadowalający dla KE sposób przez Polskę wykonane, lub dopóki orzeczenie TSUE o karach nie zostanie anulowane, lub do czasu wydania ostatecznego wyroku TSUE w sprawie głównej.