"Rozpoczynamy pierwsze w historii polsko-szwedzkie ćwiczenie wojskowe SNEX Gotland Sentry (Gotlandzka Straż)" - poinformował w poniedziałek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Celem ćwiczeń ma być zademonstrowanie zdolności polskich oraz szwedzkich sił zbrojnych "do szybkiego przemieszczenia wydzielonych komponentów drogą powietrzną, morską i lądową, a także doskonalenie procedur obrony kolektywnej".

O rozpoczęciu polsko-szwedzkich ćwiczeń Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w poniedziałek na platformie X.

"Polska i Szwecja razem dla bezpieczeństwa Bałtyku. Rozpoczynamy ćwiczenie SNEX Gotland Sentry - pierwsze w historii tego typu wspólne działania Polski i Szwecji" - podkreślił szef MON.

Jak zaznaczył, ćwiczenie to jest efektem polsko-szwedzkiego porozumienia obronnego, które zostało podpisane 2 września. Dokument ten obejmuje "wspólne operowanie na Bałtyku oraz rozwój współpracy w dziedzinie technologii obronnych".

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w informacji podanej na stronie internetowej przekazało, że Gotland Sentry to pierwsze w historii polsko-szwedzkie bilateralne ćwiczenie typu SNEX.

"Celem ćwiczenia GOSE (Gotland Sentry) jest zademonstrowanie zdolności polskich oraz szwedzkich sił zbrojnych do szybkiego przemieszczenia wydzielonych komponentów drogą powietrzną, morską i lądową, a także doskonalenie procedur obrony kolektywnej. Istotnym elementem jest również rozwijanie interoperacyjności oraz zdolności dowodzenia w środowisku międzynarodowym, jak również pogłębiona analiza wyzwań bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego" - wyjaśniło DORSZ.

Ćwiczenie to ma dowodzić - jak podkreślono we wpisie - "że partnerstwo polityczne obu państw przekłada się na praktyczne działania operacyjne".

SNEX (Short Notice Exercise) to ćwiczenie charakteryzujące się krótkim czasem uprzedzenia zaangażowanych w nie sił. Ma na celu sprawdzenie ich zdolności do realizacji zadań w nakazanym reżimie czasowym. "Charakter SNEX oznacza brak długiego okresu planowania, dużą dynamikę działań oraz nacisk na elastyczność dowodzenia i interoperacyjność. To jedna z najbardziej wymagających form szkolenia wojskowego, weryfikująca faktyczną gotowość bojową" - poinformowało DORSZ.