W śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Wydziale do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji zarzuty usłyszało sześciu funkcjonariuszy, czterech z nich zostało aresztowanych - dowiedziała się PAP w gliwickiej prokuraturze.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gliwicach wspólnie z warszawskim wydziałem Biura Spraw Wewnętrznych Policji. Chodzi o składanie przez funkcjonariuszy nieprawdziwych zeznań w związku z wykonywanymi czynnościami służbowymi oraz tworzenie fałszywych dowodów w powadzonym śledztwie.

Od 12 października dokonano zatrzymań podejrzanych i wykonano czynności procesowe z ich udziałem. Łącznie zarzuty dotyczące nakłaniania do złożenia fałszywych zeznań, złożenia takich zeznań, posłużenia się dokumentami poświadczającymi nieprawdę oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych związanych z rzetelnym gromadzeniem dowodów dla postępowania karnego, przedstawiono sześciu funkcjonariuszom - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska.

Czterech spośród podejrzanych zostało aresztowanych, wobec dwóch pozostałych prokurator zastosował tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze - m.in. zawieszenie w czynnościach służbowych i poręczenia majątkowe. Prokuratura zaznacza, że postępowanie jest w toku i z uwagi na jego dobro na obecnym etapie nie będzie udzielała bardziej szczegółowych informacji.

O zatrzymaniu przez BSW funkcjonariuszy z komórki do walki z przestępczością samochodową Komendy Stołecznej Policji informował we wtorek rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka. Według doniesień mediów, chodzi m.in. o naczelnika, kierownika sekcji i innych funkcjonariuszy, którzy mieli sztucznie zawyżać policyjne statystki i dzielić się uzyskanymi za to nagrodami.