Pięcioletni Filip z Bydgoszczy wróci do domu na święta. W piątek zdecydował tak tamtejszy sąd. Chłopiec trafił do ośrodka opiekuńczego po tym, kiedy w październiku został pobity przez wujka, który miał się nim opiekować.

Obrażenia na ciele pięciolatka zauważyły przedszkolanki. Zawiadomiły policję i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Okazało się, że tego samego dnia, przed przyjściem do przedszkola, chłopiec był pod opieką wujka. Prokuratura zatrzymała mężczyznę i postawiła zarzut pobicia dziecka. Jednocześnie sąd w Bydgoszczy podjął decyzję o odebraniu chłopca matce i umieszczeniu go w rodzinie zastępczej do wyjaśnienia sprawy. W piątek zapadła decyzja, że maluch na święta wróci jednak do domu.

Kobieta tłumaczyła, że nie mogła przewidzieć, że mężczyzna pobije jej dziecko. Twierdziła, że do tej pory wujek dobrze się nim opiekował. Ona musiała w tym czasie pracować. Mężczyzna, który pobił Filipa jest bratem jego matki. Będzie odpowiadał z wolnej stopy. Grozi mu do pięciu lat więzienia.