Ponad pół promila alkoholu miał kierowca autobusu, który wiózł gimnazjalistów z zimowiska. Uczniowie z Bydgoszczy wracali z Kudowy Zdroju. Mężczyzna przejechał 70 km zanim został zatrzymany. Wpadł w ręce policjantów w Szklarach na Dolnym Śląsku.

Kierowca, prowadząc autobus, gwałtownie hamował, przyspieszał i trzymał się bardzo blisko osi jezdni. Autokarem podróżowało 27 gimnazjalistów razem z opiekunami. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za narażenie pasażerów na utratę zdrowia lub życia i kierowanie pojazdem po pijanemu grozi mu do trzech lat więzienia.