Dopiero po pościgu policjanci z Bytomia i Radzionkowa zatrzymali pijanego 42-latka. Sosnowiczanin w trakcie ucieczki mercedesem rozbił dwa radiowozy. Rannych zostało czworo mundurowych i 28-letnia pasażerka mercedesa, która trafiła do szpitala.

Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli, radzionkowscy policjanci ruszyli więc za nim w pościg. Na terenie Bytomia w pościg włączyli się kolejni mundurowi.

Kierowca mercedesa jechał w stronę Stolarzowic. Wtedy chcąc go zatrzymać, jeden z radiowozów zajechał mu drogę. Mężczyzna staranował auto z policjantami w środku. Próbując dalej uciekać, uszkodził drugi radiowóz. Udało się go jednak zatrzymać.

Okazał się nim 42-letni mieszkaniec Sosnowca, który był pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Ponadto mężczyznę obowiązuje sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

W zdarzeniu poszkodowana została 28-letnia pasażerka mercedesa, która z obrażeniami głowy trafiła do szpitala. Ranni zostali też czterej policjanci.

Wstępne straty w uszkodzonych radiowozach oszacowano na około 25 tys. zł. Mężczyzna usłyszał łącznie cztery zarzuty. Grozi mu teraz kara do 5 lat więzienia.  

(j.)