Będą protesty pielęgniarek w całym kraju. W przyszłym tygodniu w miastach wojewódzkich planowane są demonstracje. W maju natomiast pielęgniarki będą strajkować, na razie ostrzegawczo, przez 2 godziny.
Pielęgniarki przede wszystkim chcą podwyżek. Podają przykład szpitala w Katowicach, gdzie w ciągu ostatnich lat pensje lekarzy wzrosły o 100 procent, a pielęgniarek tylko nieznacznie.
Do tego dochodzi coraz większy zakres obowiązków. Ogranicza się zatrudnienie innych osób - sekretarek medycznych, salowych, sanitariuszy i tę pracę najczęściej mają wykonać pielęgniarki - podkreślają w rozmowie z reporterem RMF FM Marcinem Buczkiem.
W jednym ze szpitali to pielęgniarka musiała też zajmować się wewnętrznym monitoringiem. Częste zdarzają się też sytuacje, kiedy to pacjenci sami muszą się pilnować, bo pielęgniarka wzywana jest w inne miejsce szpitala, a na dyżurze jest sama.
(MRod)


